New born.

Za niecały miesiąc lecę do Anglii. Nie chcę. Ani trochę. Już tęsknię. Ale muszę. Tutaj szukałam pracy ponad rok. I nic. Zero. Wysłałam setki CV. W sumie otrzymałam dwie odpowiedzi, ale i tak nic z tego nie wyszło. To dołujące. Mam nadzieję, że ten wyjazd będzie jak najkrótszy. Chcę trochę zarobić, zdobyć doświadczenie. Ale chcę też wrócić tu, gdzie jest moje miejsce, gdzie czuję się jak w domu – bo to jest mój dom. Tutaj będę starała się w miarę na bieżąco pisać o tym, jak żyje mi się za granicą. Miałam już wiele blogów w swoim życiu i z doświadczenia wiem, że najlepiej pisze mi się gdy jest mi źle lub tęsknię. Więc ten blog powinien przeżyć. Bo będę tęsknić strasznie bardzo.